sowie

Newsy, informacje z regionu Wałbrzycha i okolic z 2010 r.

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
POLECAMY
Spór o drogę której nie ma
2012-02-01 10:28


Złą wolę i demagogię zarzucają sobie nawzajem gmina Czarny Bór i zarząd powiatu wałbrzyskiego. Tłem konfliktu jest polna droga, prowadząca z Czarnego Boru do bocznicy kolejowej, na którą wywożony jest urobek Kopalni Melafiru. Droga, po utwardzeniu, mogłaby się stać obwodnicą Czarnego Boru. Odetchnęliby mieszkańcy, znoszący na co dzień kurz, hałas i nieustanne zagrożenie ze strony pędzących ul. XXX-lecia ciężarówek z kamieniem. Władze gminy i koplani chciałyby, aby starostwo umieściło w swoich planach budżetowych budowę nowej drogi, zarząd powiatu odrzucił ten wniosek. Stało się tak mimo deklaracji ze strony gminy i koplani o uczestniczeniu w kosztach budowy. - Kopalnia zleciła wykonanie dokumentacji drogi, co kosztowało 190 tys. zł. Na bieżąco dokładamy do remontów dróg, poktórych poruszają się nasze samochody. Jesteśmy najpoważniejszym pracodawcą w okolicy, a do gminnej kasy wpłacamy co roku 2 mln zł podatku – wylicza dyrektor techniczny zakładu, Mirosław Mróz. Inwestycja objęłaby około 3 km drogi, łączącej Kochanów, Czarny Bór i Jaczków. 


 Z tego 1.3 km to droga powiatowa, której remont kosztowałby ok. 2 mln zł. Pozostałe 1.6 km, to droga leśna. Koszt jej utwardzenia i dostosowania do ruchu ciężarówek szacowany jest na ok. 3.8 mln zł. O ile zarząd jest skłonny przeznaczyć środki na remont drogi powiatowej, o tyle plan budowy nowego traktu budzi jego sprzeciw. - Gmina i kopalnia uprawiają demagogię. Nie ma żadnych dokumentów dotyczących planowanej drogi, nie są rozpoznane sprawy własnościowe, nie ma nawet planu zagospodarowania przestrzennego. Są tylko zarzuty pod adresem zarządu, który nie ma obowiązku budować nowych dróg – wyjaśnia starosta, Augustyn Skrętkowicz. Gmina Czarny Bór ma pretensje do zarządu nie tylko o niestniejącą jeszcze drogę. W ubiegłym roku przejęła od powiatu drogi w Jaczkowie, Czarnym Borze i Borównie. Mimo deklaracji, do dziś nie może się doczekać przekazania podstawowych dokumentów i projektów organizacji ruchu. W tej sprawie gmina złożyła skargę na zarząd do przewodniczącego Rady Powiatu Wałbrzyskiego.
źródło: 30minut



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: